Czy Euro 2012 naprawdę nam się opłaci?
Euro 2012 poprawi naszą infrastrukturę, sprowadzi inwestycje zagraniczne, a w ciągu 13 lat tylko dzięki mistrzostwom nasze PKB wzrośnie o 2,1 proc.
0,5 mln turystów, 100 tys. miejsc pracy, 2 proc. wzrost PKB - tyle da nam Euro 2012
Wszystkie dane pochodzą z raportu przygotowanego przez ekspertów ze Szkoły Głównej Handlowej, Uniwersytetów Łódzkiego i Jagiellońskiego. Nad dokumentem pracowano rok, a w jego ramach przygotowano trzy scenariusze. Ostateczny efekt Euro 2012 będzie zależał od tego co uda się zrobić przez następne dwa lata oraz ilu turystów przyjedzie na mistrzostwa do Polski.
Według wariantu podstawowego (821 tys. turystów, 453 tys. dłużej niż jeden dzień) tylko podczas samego Euro 2012 zarobimy z turystyki około 845 mln zł. Pozytywny odbiór Polski przez kibiców piłkarskich ma spowodować, że do 2020 nasz kraj będzie odwiedzać średnio pół miliona turystów więcej. Oznacza to wzrost przychodów o 5 mld zł w latach 2012-2020.
Raport oddziaływania Euro 2012 na polską gospodarkę zakłada także wariant pesymistyczny, w którym dodatkowe wpływy wyniosą „tylko” 1,1 mld zł. Według wariantu optymistycznego wzrost przychodów wyniesie 6 mld zł.
Oprócz wzrostu ruchu turystycznego główny plusem organizacji mistrzostw Europy ma być jednak polepszenie infrastruktury. Budowa dróg, linii kolejowych, lotnisk, stadionów czy hoteli pochłonie według szacunków 81,3 mld zł. Dzięki temu ma jednak wzrosnąć nasza efektywność oraz przypływ kapitału zagranicznego.
W efekcie nasza gospodarka - tylko dzięki Euro 2012 - ma wzrosnąć od 1,4 proc do 2,7 proc. PKB. Przekładając to na konkretne sumy daje od 18 do 36 mld zł wzrostu PKB w cenach z 2009 roku. Organizacja imprezy będzie miała także bezpośredni wpływ na zatrudnienie i wygeneruje ponad 105 tys. dodatkowych miejsc pracy.
WP.PL