Historia Klasztoru Sióstr Klarysek w Starym Sączu

Średniowieczna budowla na ziemiach świętej Kingi.  Historia zespołu klasztornego, należącego do sióstr klarysek, jest nierozerwalnie związana z dziejami miasta Starego Sącza.

Powstanie tegoż miasta, było konsekwencją nadania przez Bolesława Wstydliwego swojej żonie Kindze, Ziemi Sądeckiej co miało miejsce w roku 1257.

Pomysł królowej Kingi

Jeszcze w tym samym roku Kinga, zaczęła ściągać na ziemię sądecką ludzi, o różnych zawodach i talentach, celem szybkiego zagospodarowania tychże terenów. Oprócz zabudowań pełniących rolę mieszkalną, na tejże ziemi został ufundowany przez świętą Kingę w roku 1280 Klasztor Klarysek, który otrzymał dodatkowo od fundatorki jako testamentalną darowiznę ziemię sądecką wraz ze starym miastem. Możemy o tym fakcie przeczytać w starych zapiskach dziejowych, związanych ze świętą Kingą...

Dnia 24 lipca 1292 zmarła w klasztorze sióstr klarysek w Starym Sączu królewna węgierska, księżna krakowsko - sandomierska, wdowa po Bolesławie Wstydliwym, fundatorka klasztoru w Starym Sączu i na końcu klaryska, Kinga. Swoją niezwykłą osobowością wywarła ogromny wpływ na sprawy Małopolski toczące się w drugiej połowie XIII wieku. Po otrzymaniu na własność ziemi sądeckiej rozpoczęła jej administrowanie. Szczególną troską otaczała Stary Sącz przyczyniając się do jego gospodarczego ożywienia. Głównym dziełem Kingi w tym mieście była fundacja klasztoru. Pomimo, iż pod koniec XIII wieku Stary Sącz stracił swe polityczne i gospodarcze znaczenie na rzecz Nowego Sącza, założonego przez Wacława Czeskiego, to posiadając grób i pamiątki po Kindze, zyskał na następne stulecia sławę i znaczenie religijne jako główne centrum jej kultu...

 

Piękny, ale drewniany klasztor

Ufundowany przez wspomnianą świętą klasztor, został usytuowany obok układu miejskiego, nad stromym wypiętrzeniem doliny Popradu. Początkowo siedziba sióstr Klarysek, w większej części pobudowana była z drewna, częścią murowaną były tylko dwa frontały i fundamenty. Jak głosi stara legenda, pierwszym budowniczym tegoż klasztoru, był Jan Łopatka, którego przygniotło, zwalisko ciężkiej ziemi, podczas wykopów budowlanych w celu umocnienia klasztornego fundamentu. Podobno, nikt nie mógł wydobyć ciała Łopatki, na którego ciągle obsypywała się ziemia. Duch pogrzebanego żywcem Jana Łopatki, ukazuje się na murach klasztornych w każdą noc zaduszną i prosi o wsparcie modlitewne.

 

Wyświęcenie klasztoru

 

Klasztor ten wyświęcony został w 1285 roku, pełniąc rolę, miejsca kontemplacyjnego. Ząb czasu i burzliwe dzieje historii ziemi polskiej, spowodowały nadszarpnięcie jego wyglądu. Musiał on być, zatem szczegółowo przebudowany, co nastąpiło w 1332 roku. Wielkie dary na cele renowacyjne klasztoru, ofiarował mieszkaniec Starego Sącza Zygmunt Sopielski, jako votum przebłagalne za swoje niecne uczynki i hulaszcze życie. Jednakże dalsza historia dziejów Polski, nie obeszła się ze wspomnianym klasztorem łaskawie. Liczne pożary sprawiły, że był on wielokrotnie przebudowywany i remontowany, zachowując jednak charakter budowli gotyckiej, o czym świadczy zachowana gabarytowa bryła świątyni oraz żebrowo - krzyżowe sklepienie prezbiterium i kaplicy znajdującej się pod chórem.

 

Charakter budowli

 

Ta sakralna budowla ma charakter jednonawowy, o wydłużonym pięcioprzęsłowym korpusie i krótkim, węższym od korpusu łukiem prezbiterialnym. Trzy zachodnie przęsła podzielone są na dwie kondygnacje. Górną zajmuje oratorium zakonne wykonane przez szkockiego mistrza Jamesa Scotta, zaś ołtarz główny istniejący od 1699 roku oraz ołtarze boczne są dziełem artysty włoskiego Baltazara Fontany. Jak nam donoszą stare zapiski historyczne pod jednym z tych ołtarzy bocznych, znajdował się zakopany worek złotych talarów, których Kinga nie spożytkowała na rozbudowę klasztoru. Wspomniane oratorium i ołtarze, wykonane zostały z czarnego marmuru oraz cennego jak na owe czasy krystalicznego stiuku. Na uwagę zasługuje także obraz znajdujący się w ołtarzu głównym, który osadzony został w srebrnej blasze, a przedstawia Trójcę Przenajświętszą ze świętym Franciszkiem, Piotrem, Janem Chrzcicielem, Pawłem oraz świętą Kingą.

 

Malowidła szwedzkie z siedemnastego wieku

 

Na drzwiach zakrystii znajdują się malowidła z XVII wieku, przedstawiające przeniesienie relikwii świętego Stanisława ze Szczepanowa oraz zwycięstwo Bolesława Wstydliwego, nad wrogimi koronie polskiej Jadźwingami. Ołtarze boczne znajdujące się w nawie kościoła, posiadają typowo barokowy wygląd, a poświęcone są one Matce Bożej Pocieszycielce Strapionych. Na uwagę zasługuje znajdująca się w tej sakralnej budowli unikalna barokowa ambona, która została wzniesiona w 1671 roku. Posiada ona bogatą dekorację rzeźbiarską przedstawiającą drzewo genealogiczne Chrystusa i Jego Przenajświętszej Matki.

 

Stare zapiski mówią

 

We wnęce pod posągiem znajduje się trumienka z relikwiami wspomnianej Świętej. Z tym miejscem związana jest kolejna stara legenda. Stare zapiski historyczne mówią, że w czasach, gdy Polski nie było na mapie politycznej świata, nie było też w owej trumience ciała wspomnianej świętej. Spoczęło ono na powrót na swoim pierwotnym miejscu, gdy Polska odzyskała dawny prestiż i niepodległość. Bliżej kraty oddźwiernej, znajduje się dawny grobowiec świętej Kingi w kształcie tumby, w którym początkowo spoczywało jej ciało. Zespół klasztorny przebudowany został przez włoskiego muratora Jana de Simoni na początku XVII wieku, nadając tym samym klasztorowi wygląd typowo barokowy. Dzięki temu, klasztor nabył nowego charakteru budowli sakralnej poprzez wplecenie w jego wygląd form manierystyczno-barokowych z dekoracją sgraffitową.

 

Piękno narożnej baszty

 

Całości dopełnia narożna cylindryczna baszta, ciągnąca się od południa oraz okazała wieża bramna, znajdująca się w sąsiedztwie klasztoru. Podobno, w czasach rozbiorów naszej drogiej ojczyzny, klasztory i kościoły polskie, stawały się łatwym łupem dla żądanych szybkiego zysku naszych zaborców. Gdy ziemia starosądecka, znalazła się pod zaborem galicyjskim, jeden z żołnierzy austriackich usłyszał o skarbach znajdujących się pod jednym z ołtarzy bocznych klasztoru klarysek. Podobno, pewnej nocy zakradł się on do tegoż świętego miejsca i wykopał złote pieniądze. Aby jednak szybciej ukryć skradziony skarb, zwierzył się on swojemu koledze, tak że obaj postanowili tymczasem zakopać cenne znalezisko tylko w sobie znanym miejscu. Podczas ciągłych utarczek wojsk napoleońskich z Austriakami, część stacjonującego w Starym Sączu regimentu austriackiego, została przetransportowana pod Raszyn, gdzie książę Józef Poniatowski, zadał mu sromotną klęskę. Skradzione skarby klasztoru klarysek, nigdy nie zostały odnalezione.

 

EWA MICHAŁOWSKA - WALKIEWICZ

Bloki się sypią

Bloki się sypią

Eksperci uspokajają – bloki z wielkiej płyty postoją jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Ale oni sami mieszkają już od dawna w domkach.

Czytaj dalej

Ruszył XVI Przystanek Woodstock. Impreza trwa!

Ruszył XVI Przystanek Woodstock. Impreza trwa!

XVI Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) został w piątek oficjalnie otwarty przez szefa Fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka.

"Pamiętajcie, że jesteście w Polsce, cudownym miejscu na kuli ziemskiej" - powiedział Owsiak, rozpoczynając imprezę.

Czytaj dalej

Chęciny koło Kielc w jeden dzień

Chęciny koło Kielc w jeden dzień

Zamek w Chęcinach
Kamienny zamek powstał prawdopodobnie pod koniec XIII wieku na jednym z najwyższych wzniesień w Chęcinach. Na przestrzeni lat pełnił on wiele ciekawych funkcji. Był m.in. siedzibą ważnych osobistości, skarbcem, więzieniem i rezydencją królewskich wdów.

Czytaj dalej

Smaki Turcji w Warszawie

Smaki Turcji w Warszawie

Zakończenie wakacji na warszawskim Ursynowie przypieczętowała kultura Turcji.
Projekcje filmów, koncerty na niezwykłym instrumencie Ney, pokazy malowania techniką Ebru oraz wspaniała turecka kuchnia mile zaskoczyły nie tylko mieszkańców Warszawy ale i wielu gości.

Czytaj dalej

O sympatii i antypatii Polaków

O sympatii i antypatii Polaków

Czesi i Słowacy cieszą się wśród Polaków największą sympatią – tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Niechęć przeważa w stosunku do Romów, Arabów i Rumunów.

Czytaj dalej

Czy Euro 2012 naprawdę nam się opłaci?

Czy Euro 2012 naprawdę nam się opłaci?

Euro 2012 poprawi naszą infrastrukturę, sprowadzi inwestycje zagraniczne, a w ciągu 13 lat tylko dzięki mistrzostwom nasze PKB wzrośnie o 2,1 proc.

0,5 mln turystów, 100 tys. miejsc pracy, 2 proc. wzrost PKB - tyle da nam Euro 2012

Czytaj dalej

 

Agencja social media

Biuro wirtualne

 

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo