Książ pełen tajemnic.
Na wzgórzu nieopodal Wałbrzycha króluje wielkie zamczysko, trzecie co do wielkości w Polsce. Zamek, którego korzenie sięgają czasów piastowskich, jednak swą największą chwałę i rozkwit zawdzięcza ostatnim właścicielom, niemieckiej rodzinie Hochberg. Książ – zachwyca swoim rozmachem i przepychem bogatych wnętrz. Zamek, z którym jest związanych wiele tajemnic, głównie z okresu II Wojny Światowej, który przyciąga dzięki temu wielu poszukiwaczów przygód.
Historia pełna tajemnic.
Książ to miejsce ukochane zarówno przez historyków jak i przez miłośników przygód. Wzniesiony przez Bolka I – księcia ze śląskiej linii Piastów, był powiększany przez kolejnych władców. Piastowie dbali o zamek, jednak swój prawdziwy rozkwit przeszedł w okresie, kiedy trafił pod panowanie arystokratycznej niemieckiej rodziny Hochberg w 1509 roku. Nowi właściciele dbali nie tylko o swoje włości, ale również o potęgę swojego rodu między innymi poprzez zawieranie korzystnych małżeństw. Dzięki małżeństwu Jana Henryka VI z księżniczką Anhalt von Pless, stali się posiadaczami nie tylko potężnych włości – ziemi pszczyńskiej, ale również uzyskali tytuł książęcy związany z nowo nabytym majątkiem. Za czasów panowania rodu Hochberg zamek dwukrotnie był przebudowany – pierwszy raz na początku XVII wieku, kiedy otrzymał barokowe elementy. Większej rozbudowy dokonał ostatni właściciel włości – książę Jan Henryk XV von Pless, który chciał zrealizować marzenie i stworzyć z Książa najwspanialszy dwór – perełkę wśród rezydencji magnackich ówczesnej Europy. Panowanie rodziny Hochberg w zamku Książ zakończyło się w roku 1941, kiedy na polecenie Hitlera zamek został skonfiskowany i przeznaczony na cele militarne. Od tej pory zamek okrywa poświata tajemnicy. Oficjalnie zamek stał się wojenną kwaterą Hitlera. Zarządzała nim organizacja Todt (śmierć). Wojska niemieckie ograbiły Książ z największych jego skarbów. W zamku oraz w jego pobliżu do końca wojny trwały roboty, które owiane byłe wielką tajemnicą. Zamek był też częścią wielkiego projektu kompleksu Riese (Olbrzym) – który obejmował między innymi podziemia znajdujące się w Górach Sowich.
Fakty i mity Książa.
Mało który zamek nie tylko na Dolnym Śląsku, ale również w całej Polsce może się cieszyć tyloma tajemnicami i rzekomymi rewelacjami, które krążą zarówno kanałami nieoficjalnymi, jak i tymi, o których można przeczytać w poważnej prasie. Wszystkie jednak były związane z czasem II Wojny Światowej oraz tajemniczymi pracami prowadzonymi przez hitlerowców z wykorzystaniem więźniów z pobliskiego obozu śmierci Gross-Rosen. Krążą legendy o pracach nad cudowną bronią, dzięki której III Rzesza chciała odwrócić losy wojny. Nie można również przeoczyć legend o ukrytych tu skarbach zagarniętych przez nazistów podczas działań w tym słynnej już bursztynowej komnaty. W tworzeniu się tych legend związanych z zamkiem Książ pomaga fakt, że niemieckie wojska skutecznie niszcząc dostęp do większości sztolni oraz podziemnych korytarzy utrudniły prowadzenie prac badawczych. Trzeba również pamiętać o dość dziwnych i intensywnych pracach poszukiwawczych prowadzonych przez funkcjonariuszy NKWD, którzy zajęli zamek tuż po wycofaniu się wojsk niemieckich. Z terenem zamku oraz całego kompleksu RIese związana jest ostatnia tajemnica – złotego pociągu, która rozpaliła wielu poszukiwaczy przygód i skarbów.
Nie tylko po przygody.
Do zamku w Książu warto przyjechać nie tylko by poszukiwać przygód. To wspaniałe miejsce, które warto zobaczyć. Mimo strat, które powstały w wyniku II Wojny – kiedy Niemcy wywieźli większość wyposażenia i działań funkcjonariuszy NKWD, którzy dopełnili dzieła jest to ciągle wielki i piękny zamek. Niesamowite pomieszczenia, piękne podwórza i ogrody zadziwiają wielu zwiedzających swoim majestatem oraz ciekawymi okazami botanicznymi, które można spotkać również na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego otaczającego dawną siedzibę dumnego rodu Hochbergów.