Miłości tematy niewyczerpane
Trudno wyobrazić sobie głębię uczuć, tak jak trudno wyobraznią objąć wszechświat. Jest jak źródło, jak studnia, z której czerpiemy, a wody mimo to nie ubywa.
Dzięki jej sile, potrafimy wiele zmienić w naszym życiu, w postępowaniu, przewracając nasze życie „do góry nogami”. Mówiąc miłość, to nie tylko namiętność, ale wszystkie emocje odbierane zmysłami, wzajemnie obdarzających się pozornie obcych sobie ludzi. Zasoby miłości, jakie człowiek w sobie nosi, rosną w sposób przeczący logice. Każdy umie kochać i tylko od niego zależy czy chce podzielić się tym uczuciem z innymi.
„Spotkanie dwóch osób jest jak zetknięcie się dwóch substancji chemicznych, jeśli zajdzie między nimi reakcja, obie ulegną przemianie” Carl Gustaw Jung
Miłość ma wpływ na nasz charakter, to jak postrzegamy innych, zmienia naszą egzystencję. Św. Paweł pisze o trzech cnotach wiary, nadziei i miłości, ale to nie wiara, nie nadzieja zmienia nasze życie, tylko najważniejsza spośród wszystkich cnót miłość. Bez miłości życie na ziemi byłoby niemożliwe, co jest faktem niezaprzeczalnym. Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie świat pozbawiony uśmiechu, dobrego słowa, pocałunku..łez? Dla tych sześciu liter nie istnieje słowo niemożliwe. Wychodzimy poza siebie, stajemy się otwarci, odważni, delikatni. Treścią naszego życia chyba zawsze będzie szukanie drugiej połowy, bratniej duszy. Oczekiwanie wspaniałych doznań, przy zespoleniu się z naszym wybrankiem jest fascynującą tajemnicą. Cóż wiemy o miłości, jeśli jej nie przeżyjemy. Wszystko może nią być, ale czy jest to miłość prawdziwa?
„Myli się ten, kto twierdzi, że miłość to owoc długiej przyjazni i usilnych starań. W rzeczywistości miłość to dziecko duchowego przyciągania. Kiedy nie pojawi się w jednej chwili, to nie pojawi się ani za lata, ani za pokolenia” Khalil Gibran
Charakter prawdziwej miłości jest zupełnie inny, niż siła zrodzona pod wpływem impulsu i nagle znikająca, gdy zostaje poddana ciężkiej próbie. Nie jest popędliwa. Wprost przeciwnie. Jest głęboka w swej naturze, ale nie kieruje się powierzchownością. Najważniejsze dla niej jest wewnętrzny człowiek, nie twarz, oczy, ciało.. Kierując się instynktem, budujemy w swoich wyobrażeniach zamki na lodzie, które nie mają nic wspólnego z kłopotami i problemami życia. Odkrywając niedoskonałości partnera tracimy pożądanie i obietnice dozgonnej miłości przestają istnieć. Przeżywamy głębokie rozczarowania rzeczywistością i znowu wyruszamy w drogę, by odnaleźć chodzącą doskonałość. Te pozorne, powierzchowne miłości pozbawione są życiodajnego wpływu, są obdarte z zasad czystej miłości.
„Miłość wskazuje człowiekowi cel życia. Rozum daje środki, by go osiągnąć” mądrość chińska
Namiętność burzy wszelkie bariery. Poddając się urokowi tracimy zdrową ocenę sytuacji, która daje o sobie znać, gdy fascynacja się kończy. Prawdziwa miłość ma intelektualną podstawę. To nie seks, a gruntowna wiedza o ukochanej osobie stanowi o tym, czy to miłość, czy kolejne oszustwo, czyjaś zabawa i szukanie wrażeń. W labiryncie uczuć łatwo zgubić właściwą drogę. Pozwalając na chwilę zapomnienia, odkładamy na bok myśli, osądy i schematy. Gorączka podekscytowania prowadzi nas na manowce, wiążąc się z kimś nieodpowiednim.
„Zaufanie i szacunek to nierozłączne filary miłości, bez których nie mogłaby ona przetrwać. Bez szacunku bowiem miłość nie ma wartości, a bez zaufania nie jest radosna” Heinrich von Kleist
Nie ma na świecie dwóch takich samych miłości. Nie zdajemy sobie sprawy, jak trudno zbudować prawdziwe uczucie. Jak niewielu się to udaje. Miłość jest sztuką, żeby być w niej mistrzem, trzeba ćwiczyć, doskonalić swoje ja, by stać się wartościowym partnerem. Prawdziwe piękno tkwi w kochaniu kogoś takim, jakim jest. Współczesne zakłamanie miłością powoduje, iż tracimy zdolność rozpoznania właściwego uczucia. Naprawdę kochać to znaczy
Szanować
Wyrzec się siebie
Wyrazić zgodę na zmianę swojej ważności rzeczy
Radość i ciągłe poszukiwanie kontaktu
Współuczestniczenie w dziele dawania
Aktywność w byciu razem
Doskonalenie się dla drugiej osoby
Poszukiwanie dobra dla partnera
Kochajcie się,
ale nie róbcie z miłości kajdanów.
Niech miłość będzie jak poruszający się
ocean pomiędzy brzegami waszych dusz.
Wypełniajcie nawzajem swoje filiżanki,
ale nie pijcie z tej samej.
Dajcie sobie swojego chleba,
ale nie jedzcie z tego samego bochenka.
Śpiewajcie i tańczcie razem,
cieszcie się, ale pozwólcie sobie
być osobno. Jak struny lutni,
które są osobno, to jednak dźwięczą
razem do tej samej muzyki.
Dajcie sobie serca,
ale nie do przechowania.
I stójcie razem,
a jednak nie za blisko:
Jak kolumny świątyni,
które podpierają ten sam strop,
a jednak stoją osobno.
I jak dąb i cyprys nie rosną w
swoich cieniach.
Kahlil Gibran
Nigdy tak naprawdę nie wiemy co zyskamy, a co tak naprawdę stracimy łącząc się z naszą miłością. Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy jesteśmy kochani? Coraz mnie z nas pyta, czy sami potrafimy kochać? Nie krótko, intensywnie, ale otworzyć się na budowanie relacji. Odnajdując wyrozumiałości i cierpliwość w oczekiwaniu na fizyczne spełnienie, bez samolubnych chęci do realizacji własnych potrzeb. Miłość, to mechanizm nadawania wartości. Jeśli kochamy, ktoś staje się dla nas ważny, najważniejszy. Pojawia się troska o drugą osobę i dążenie do osiągnięcia harmonii w sferze intymnej. Jeśli zabraknie tej podstawowej przemiany ważności na szczeblu drabiny do wspólnego szczęścia, tworzy się stosunek oparty na potrzebach i motywacjach. Nie miłość, skoro jesteśmy wewnętrznie bezwartościowi. Zakochane kobiety tkwią w toksycznych związkach karmiąc się złudzeniami, trzymając tego co i tak z góry zdane jest na niepowodzenie.
„Dla związku istnieje pewien prosty test. Jeśli wierność sprawia komuś przyjemność, to jest miłość” Julie Andrews
Miłość musi wiązać się z tęsknotą, pragnieniem i pożądaniem drugiej osoby. Czerpaniem radości ze spotkania cielesnego. Gdy połączenie dwóch pozornie zauroczonych sobą osób następuje zbyt szybko, omijając wszystkie elementy prawdziwego poznania, seks staje się instrumentalny. Może stać się bronią w wymuszaniu szacunku i iluzji bezpieczeństwa. Zazdrość, chęć posiadania, panowanie nad drugim człowiekiem i traktowanie go jako własność, to zaprzeczenie prawdziwym uczuciom, zazwyczaj kończącym się szybko wraz osłabieniem zainteresowania i rzuceniem się w wir kolejnych związków opartych na seksie. Miłość to żądza, ale żądza wspólnego przebywania. Tylko połączenie dwóch czynników, kochania i bycia kochanym pozwoli na osiągnięcie harmonii . Stanowi to potężny czynnik wzrostu uczuć.
„Miłujący prawdziwie traktują wszystko co przeżyli, jako przygotowanie do przyszłego szczęścia, wyłącznie jako podwaliny, na których wzniosą gmach swojej miłości” Johann Wolfgang von Goethe
Siła miłości jest niesamowita. Pragniemy jej cale życie, ale jej specyficzną cechą jest to, że jest darem losu. Może nam się przydarzyć lub przejść obok. Nie można jej kupić ani otrzymać w uznaniu zasług. Jest nieprzewidywalna, ale to nie tylko rozkosz i radość, ale także wyrzeczenia. Kiedy kochamy możemy przenosić przysłowiowe góry, bo czujemy w sobie siłę dwóch serc bijącym w jednym, zgodnym rytmie. Wyzwala w nas dodatkowe uśpione pokłady energii. Nie da się myśląc o uczuciach kierować złotym środkiem. Musimy być jednak czujni, czy nie jest to tylko uczucie spowodowane wyrzutem hormonów, zauroczeniem, czy prawdziwą sferą wyzbytą egoizmu. Choć jest darem losu, musimy być na nią gotowi. To nie walka o nią, a czuła przyjaźń z poszanowaniem odrębności jest warunkiem sukcesu. Ciągła forma fascynacji, drugą osobą. Nie fizyczna, ale duchowa. Na szczęście zawsze pozostaje nam nadzieja, że to właśnie ta miłość, którą akurat przeżywamy, będzie najszczęśliwsza i wieczna. A zatem niech żyje miłość!
„Tylko miłość wszędzie znajdzie drogę, przez ogień, przez wodę i śniegi Północy” Longos
NaszaPolska.eu, Magdalena Undro